Była premier, a obecnie posłanka do Parlamentu Europejskiego (PIS), pytana na antenie Programu I Polskiego Radia o wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich podkreśliła, że "to jest doskonały wynik" prezydenta Andrzeja Dudy. Uzyskał więcej głosów w I turze niż pięć lat temu. A to oznacza, że Polacy pozytywnie ocenili jego pięcioletnią kadencję - wskazała Szydło.

Reklama

Oceniając kampanię wyborczą Szydło stwierdziła, że jest ona bardzo trudna i dziwna. Była naznaczona kryzysem związanym z koronawirusem; zamieszaniem z terminem wyborów i na pewno wszyscy są już zmęczeni - mówiła. Szydło podziękowała Polakom, że poszli w niedzielę do wyborów i tym wszystkim, którzy wspierali prezydenta Andrzeja Dudę i go poparli. Teraz potrzebna jest intensywna praca w II turze, żeby wygrać - powiedziała.

Szydło spodziewa się, że końcówka kampanii będzie bardzo ostra i bardzo trudna. Będzie próba zaostrzenia jeszcze bardziej tej kampanii i uderzania w prezydenta Andrzeja Dudę, podważania tego projektu i tego programu, który on proponuje - oceniła. Dodała, że Rafał Trzaskowski próbuje przejmować to pole programowe pana prezydenta, które - wychodzi z sondaży Platformy - że jest korzystne, a więc programy społeczne.

Obawiam się, że gdyby Rafał Trzaskowski był prezydentem, to wespół w zespół z Senatem tylko i wyłącznie zajmowaliby się interesem Platformy Obywatelskiej - stwierdziła Szydło. Nie wierzę Rafałowi Trzaskowskiemu, wiceprzewodniczącemu PO, który jako poseł PO, jako członek rządu Donalda Tuska, był przeciwko programom społecznym, a teraz jako kandydat Platformy, widząc, że ludzie te projekty społeczne dobrze oceniają, mówi, że je utrzyma - podkreśliła Szydło.

Państwowa Komisja Wyborcza podała dane z 87,16 proc. obwodów głosowania. Wynika z nich, że w II turze wyborów zmierzą się Duda i Trzaskowski; według danych PKW Andrzej Duda ma 45,24 proc. głosów (7 mln 246 tys. 743), a Rafał Trzaskowski 28,92 proc. (4 mln 632 tys. 734 głosów). Trzeci jest Szymon Hołownia z 13,69 proc. głosów (2 mln 192 tys. 185). Pozostali kandydaci, według danych ze zweryfikowanych elektronicznie protokołów komisji obwodowych uzyskali: Krzysztof Bosak - 6,79 proc. głosów (1 mln 86 tys. 905), Władysław Kosiniak-Kamysz - 2,46 proc. (393 tys. 526 głosów), Robert Biedroń - 2,12 proc. (340 tys. 147 głosów).Pozostali kandydaci mają poniżej 0,3 proc głosów.