Bielan podczas czwartkowej konferencji prasowej poinformował, że do sztabu prezydenta Andrzeja Dudy dotarła informacja z mediów społecznościowych, iż Anna Derewienko, osoba niepełnosprawna po amputacji nóg, za poparcie w mediach społecznościowych Andrzeja Dudy została usunięta z listy podopiecznych fundacji, której prezesem jest radna PO w Bydgoszczy Katarzyna Zwierzchowska.

Reklama

- To jest wydarzenie skandaliczne. Jak można prześladować osobę niepełnosprawną ze względu na poglądy polityczne, które wyznaje? Czy na tym polega walka z dyskryminacją, o której tak często mówi pan Rafał Trzaskowski? - pytał rzecznik prezydenckiego sztabu.

- Oczekujemy szybkich działań od Rafała Trzaskowskiego i innych liderów PO w tej sprawie, bo jest to hańba Platformy Obywatelskiej. Wasze zachowanie wobec osób niepełnosprawnych, z których poglądami politycznymi się nie zgadzacie, jest absolutnie haniebne i skandaliczne - dodał. Bielan zapowiedział też, że sztab będzie tę sprawę obserwować i "wyjaśni ją do samego końca".

Duda: To zachowanie koszmarne

- Ja nie znajduję słów, nie znajduję określenia, jeśli ktoś z przyczyn polityczny prześladuje osobę z niepełnosprawnością, to jak można by to w ogóle nazwać? To jest jakieś zachowanie w ogóle koszmarne - podkreślił w czwartek w TVP prezydent Andrzej Duda.

Duda był pytany o niepełnosprawną podopieczną Fundacji Dum Spiro Spero w Bydgoszczy, która uważa, że utraciła wsparcie z uwagi na swoje poglądy polityczne i brak poparcia dla PO. Prezydent odparł, że zna "tę sprawę".

Reklama

- Rozmawiałem dzisiaj z panią Anna, która została w ten sposób skrzywdzona - podkreślił prezydent.

- Niejednokrotnie słyszeliśmy, że z przyczyn politycznych wyrzucano ludzi z pracy, ja znam takie sytuacje. Natomiast tutaj, że radna z PO z Bydgoszczy wykreśliła podopieczną z listy osób, które z tej fundacji mogą otrzymywać pomoc, w dodatku niepełnosprawną artystkę, bo pani Anna jest malarką, jest to coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca - oświadczył Duda.

Niepełnosprawna podopieczna Fundacji Dum Spiro Spero w Bydgoszczy Anna Derewienko uważa, że utraciła wsparcie z uwagi na swoje poglądy polityczne i brak poparcia dla PO. Prezes fundacji z tej partii Katarzyna Zwierzchowska podkreśla, że porozumienie nie zostało rozwiązane z powodów politycznych.

Maląg o sprawie Anny Derewienko: To skandal, nie ma na to naszej zgody

Wsparcie osób niepełnosprawnych jest dla rządu Zjednoczonej Prawicy bardzo ważne. W 2015 r. nakłady na wsparcie osób niepełnosprawnych wynosiły ponad 15 mld zł, a dzisiaj ponad 27 mld zł. Stworzono wiele instrumentów pomocy, jak np. Fundusz Solidarnościowy i rządowe programy wspierające osoby niepełnosprawne. (...) Przez cały czas jednak rządowi zarzuca się, że nie wspiera on osób niepełnosprawnych. To manipulowanie informacją – mówiła szefowa MRPiPS Marlena Maląg w Sławęcinku (Kujawsko-Pomorskie).

Dodała, że pełnomocnikiem rządu ds. osób niepełnosprawnych jest Paweł Wdówik — osoba z niepełnosprawnością, spotykająca się z różnymi środowiskami osób niepełnosprawnych, bez względu na barwy polityczne.

To co zdarzyło się w Bydgoszczy, potwierdza nic innego, jak to, że mówi się o tolerancji, mówi się o przestrzeganiu konstytucji, a rzeczywistość po stronie opozycji jest zdecydowanie inna: nie jesteś z nami, to nie ma dla ciebie wsparcia. Nie ma na to naszej zgody. Podejmujemy takie działania, które mają wspierać osoby z niepełnosprawnościami ponad podziałami politycznymi. To co się wydarzyło to skandal. Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca – dodała Maląg.