Marszałek Senatu pytany był na czwartkowym briefingu o budowę promu w Szczecinie, który był zapowiadany przez PiS.
Z dumą reprezentuję Szczecin i Police jako mój okręg wyborczy. Jeżeli chodzi o prom, to zapraszałbym tych polityków partii rządzącej, którzy wściekle atakują prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego za "Czajkę", aby się wybrali do Szczecina i zobaczyli tą katastrofę pod postacią tak zwanej stępki pod budowę promu. Od trzech lat ona rdzewieje, zajmuje największą pochylnię i nic się tam nie dzieje - odpowiedział Grodzki.
Pamiątkową tabliczkę, którą przybijał premier Mateusz Morawiecki, ktoś, że tak powiem, podwędził. I to jest jedyne dokonanie w związku z tym promem - dodał marszałek.
W jego ocenie, "jest to katastrofa pokazująca, że partia rządząca szumnie zapowiadająca odbudowę polskiego przemysłu stoczniowego na tym polu ponosi totalną porażkę".
W czerwcu minęły trzy lata od połżenia w stoczni w Szczecinie stępki pod budowę nowego promu samochodowo-pasażerskiego dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Jednostka jest budowana przez Morską Stocznię Remontową Gryfia, na terenie Szczecińskiego Parku Przemysłowego. Prom budowany na pochylni Wulkan w Szczecińskim Parku Przemysłowym miał zostać przekazany armatorowi, zgodnie z początkowymi zapowiedziami, w 2020 r.