Na poniedziałkowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że prawdą jest informacją, że Prokuratura Regionalna w Warszawie sporządziła postanowienie o przedstawieniu zarzutów Leszkowi Cz. Miliarderowi, który jako przewodniczący rady nadzorczej Idea Banku w okresie objętym zarzutem - zdaniem prokuratury mając świadomość bezprawnych działań, nie dopełniając obowiązku rzetelności i uczciwości, do jakich był zobowiązany (...) - doprowadził do narażenia na szkodę wielkich rozmiarów bardzo wielu klientów Idea Banku - mówił. Kwota, o której mowa w zarzucie, to 130 mln zł.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Jak dodał, z ustaleń prokuratury wynika, że Cz. w ówczesnym czasie faktycznie kierował bankiem i zachodzą wszelkie przesłanki do tego, by skutecznie ogłosić mu zarzuty popełnienia poważnych przestępstw. Oraz zachodziły wszelkie przesłanki, aby wystąpić do sądu o tymczasowe aresztowanie - powiedział.

Ziobro podkreślił przy tym, że jeśli sąd podejmie decyzję o tymczasowym aresztowaniu Leszka Cz., zostanie wydany za nim list gończy. Ta afera pokazuje, że nie może być tak, że osoby niezwykle wpływowe, osoby bardzo majętne mogą czuć się bezkarne, wtedy, kiedy dopuszczają na przestępstw, zwłaszcza na wielką skalę, w stosunku do bardzo wielu Polaków. Prokuratura, którą kieruję, zawsze będzie w sposób pryncypialny kierować się właśnie takimi zasadami - wobec każdego - zapewnił minister sprawiedliwości.

Ziobro o sprawie Sławomira N.: Współpracownicy Tuska powodują tak wielki wstyd dla Polski

Reklama

Udało się przekonać jednego z kluczowych świadków mających wiedzę o działalności Sławomira N. do współpracy z prokuraturą. Te nowe ustalenia, gdy pełnił on urząd ważnego ministra u boku Donalda Tuska, ujrzą światło dzienne i znajdą swój wyraz w działaniach prokuratury - powiedział w poniedziałek minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Jak mówił Ziobro, smutne to, ale niestety prawdziwe, że tacy wysoko oceniani przez Donalda Tuska współpracownicy powodują tak wielki wstyd dla Polski, który będzie związany z ujawnieniem kolejnych materiałów dowodowych, jakie prokuratura poczyniła w tej sprawie. Pan Sławomir Nowak, który miał nieść na Ukrainę polską pomoc, polskie wsparcie, też i pokazywać europejskie standardy w obszarze moralności i etyki w życiu publicznym, pokazał coś zgoła niestety innego. Niestety nie możemy być dumni z wkładu ministra Nowaka w budowania nie tylko dróg i autostrad, ale też i standardów etyki elementarnej uczciwości w życiu publicznym - mówił Ziobro.

Poinformował, że dzięki profesjonalnemu prowadzeniu tego śledztwa i zaangażowaniu prokuratora prowadzącego śledztwo udało się przekonać temu prokuratorowi jednego z bardzo ważnych, kluczowych świadków, mających ogromną wiedzę na temat działalności Sławomira N. do bardzo intensywnej współpracy z polską prokuraturą. Efektem tego dowiadujemy się niezwykle smutnych kolejnych historii związanych z działalności Sławomira N. nie tylko w okresie, gdy pełnił funkcję szefa instytucji odpowiedzialnej za budowę dróg i autostrad na Ukrainie - powiedział Ziobro. Jak podkreślił "te nowe ustalenia (...), gdy pełnił on urząd ważnego ministra u boku Donalda Tuska ujrzą światło dzienne i znajdą swój wyraz w dalszych działaniach procesowych prokuratury.

Były minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Sławomir Nowak został zatrzymany w końcu lipca w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy. Po złożeniu wyjaśnień w prokuraturze Nowak usłyszał zarzut kierowania w okresie od października 2016 r. do września 2019 r. zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Były polityk jest podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. Został aresztowany.