Na stronie internetowej niezalezna.pl ukazał się we wtorek fragment wywiadu lidera PiS dla "Gazety Polskiej Codziennie", w którym był on pytany o czekającą Polskę batalię "z tymi, którzy chcą nam w ramach UE narzucić swoje wartości czy wręcz nas podporządkować".
Będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności, suwerenności za wszelką cenę. Nie damy się terroryzować pieniędzmi. Nasza odpowiedź na te działania będzie jasna: nie - powiedział Kaczyński.
Odnosząc się do tych słów na konferencji prasowej lider PO ocenił, że Kaczyński obiera kurs na wyprowadzenie Polski z UE. Kaczyński próbuje stworzyć PRL-bis. Jemu UE przeszkadza, dlatego że Unia opiera się na wartościach, które są obce Kaczyńskiemu - powiedział Budka.
Według niego, prezes PiS "jest osobą antyunijną, nie rozumie istoty wspólnoty europejskiej, a przede wszystkim działa wbrew interesowi Polek i Polaków".
Budka podkreślił, że zdecydowana większość Polek i Polaków jest za członkostwem Polski w UE.
Nie ma żadnych wątpliwości, że UE to wspólnota wartości. To, że Kaczyński tych wartości nie podziela - bo jemu jest bliżej do (prezydenta Rosji, Władimira) Putina, (prezydenta Turcji, Recepa Tayyipa) Erdogana, czy ludzi, którzy z demokracją nie mają nic wspólnego - to mógłby być jego prywatny pogląd. Ale został wicepremierem, jest szefem Morawieckiego i spółki, i dlatego tego typu groźby są bardzo poważne. Mam nadzieję, że zdecydowana reakcja opinii publicznej nie pozwoli Kaczyńskiemu na wyprowadzenie Polski z UE - powiedział szef PO.
Kaczyński powiedział też m.in., że "dziś instytucje Unii Europejskiej, jej przeróżni urzędnicy, jacyś politycy, których Polacy nigdy nigdzie nie wybierali, żądają od nas byśmy zweryfikowali całą naszą kulturę, odrzucili wszystko, co dla nas arcyważne, bo im się tak podoba".
Przecież żadnego innego uzasadnienia nie ma. Nie ma śladu uzasadnienia traktatowego, jest to sprzeczne z naszą deklaracją o suwerenności kulturowej podjętej przez Sejm przed wejściem do UE. Na takie działania nie będzie zgody. Będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności, suwerenności za wszelką cenę. Nie damy się terroryzować pieniędzmi. Nasza odpowiedź na te działania będzie jasna: nie - powiedział "GPC" Kaczyński.
Dopytywany, czy będzie zatem weto dla budżetu i "koronafunduszu", szef PiS odpowiedział: Będzie weto. Jeśli groźby i szantaże będą utrzymane, to my będziemy twardo bronić żywotnego interesu Polski. Weto. Non possumus. I tak będziemy działać wobec każdego, kto będzie stosował wobec nas jakieś wymuszenia. Powtórzę jeszcze raz - bo już to mówiłem - jesteśmy po dobrej stronie historii. To ci, którzy chcą nam odebrać suwerenność, narzucić jakieś swoje widzimisię, są na drodze do upadku - powiedział Kaczyński.