Według tygodnika, prezes PiS bardzo poważanie podchodzi do kwestii szczepień przeciw Covid-19. Jego zaufani ludzie nie wykluczają, że sam zaszczepi się na oczach kamer.
Janusz Kowalski miał stracić stanowisko wiceministra aktywów państwowych nie tylko ze względu na swoje wypowiedzi na temat unijnego budżetu i mechanizmu „ pieniądze za praworządność”, ale również przez deklarację, że się nie zaszczepi.
Według informacji „Wprost” zachował pracę dzięki Zbigniewowi Ziobrze, który usprawiedliwiał u prezesa PiS zachowanie polityka. Ale Kowalski i tak nie uciekł przed karą, bo Jarosław Kaczyński kazał mu zniknąć z mediów.
Jarosław Kaczyński wściekł się na Kowalskiego, kiedy usłyszał, że zadeklarował, że się nie zaszczepi. Zaraz po jego wypowiedzi chciał go wyrzucić z rządu, ale w ubiegły wtorek do prezesa przyszedł Ziobro i zaczął tłumaczyć Kowalskiego, że nie chce się szczepić, bo jest ozdrowieńcem i już przechorował koronawirusa. Kaczyński powiedział, że wiceminister i tak ma się zaszczepić i kazał mu zniknąć z mediów – mówi informator "Wprostu".