Szef PSL zapytany został w Studiu PAP, czy kategorycznie wyklucza jakąkolwiek koalicję PSL z PiS. Pod koniec lipca prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że takie rozmowy były prowadzone, jednak "byłoby trudno o koalicję".

Reklama

Tej koalicji nie będzie, jak widać jej nie ma i nie będzie. Nie jesteśmy nią zainteresowani. Ja ją wykluczam - oświadczył szef PSL. Kosiniak-Kamysz dodał, że PiS jest partią, która chciała zlikwidować PSL. Przecież to mówiła (była - PAP) rzecznik tej partii pani Beata Mazurek, że powinniśmy być zlikwidowani, więc trudno wchodzić w koalicje z tymi, którzy cię próbują likwidować"- zaznaczył, odnosząc się do wypowiedzi Mazurek, która po ujawnieniu w 2018 roku kolejnych nagrań z restauracji "Sowa i Przyjaciele" stwierdziła, że PSL powinien być wyeliminowany z życia publicznego.

Lider PSL podkreślił, że najlepszym wyjściem w kontekście przyszłorocznych wyborów parlamentarnych będzie wystartowanie partii opozycyjnych w dwóch blokach. To jest wielka szansa na stabilne rządy, na możliwość rządzenia, łącznie z tym, że ta większość nie będzie większością minimalną, tylko dającą taką dużą zwrotność i dużą sprawność rządzenia - powiedział.

Reklama

Partia Hołowni i PSL na jednej liście?

Reklama

Pytany o możliwość startu ze wspólnej listy PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni odpowiedział, że widzi wiele punktów wspólnych między obiema partiami dotyczącymi "choćby dotyczące energetyki odnawialnej, podejścia do Unii Europejskiej, czy spraw konstytucji i praworządności". Kosiniak-Kamysz zaznaczył jednocześnie, że dla PSL ważne są "wartości chrześcijańskie, tradycyjne, narodowe, ludowe". "To jest coś, co jest bardzo ważne i chcemy to mocno akcentować" - podkreślił.

Autor: Adrian Kowarzyk