W czwartek premier spotkał się w KPRM z przedstawicielami samorządów. Na początku spotkania stwierdził, że rząd nie zostawia samorządów samych sobie i zapowiedział rozwiązania mające na celu zamrożenie cen energii dla samorządów oraz małych i średnich przedsiębiorstw.

Reklama

Na wypowiedź premiera zareagował w mediach społecznościowych Trzaskowski. "Pan premier chwali się, że spotkał się z samorządowcami. Szkoda, że zaprosił tylko przedstawicieli jednego, przychylnego władzy związku. Ale nic straconego - w piątek samorządowcy z całej Polski będą ok. 13.30 przed KPRM na #ProtestSamorządów. Do zobaczenia" - napisał na Twitterze, przypominając o zaplanowanym na piątek proteście.

Reakcja premiera

Reklama

Do wpisu odniósł się na Twitterze premier. "Panie Prezydencie, zawsze i często spotykam się z różnymi organizacjami, także samorządowymi, zapraszam. W śr. mam spotkanie z Komisją Wsp. Rządu i Samorządu. Dziś i jutro jestem w Pradze, gdzie odbywa się szczyt RE - wszyscy liderzy szukają rozwiązań dla niższych cen energii. Wszyscy przywódcy zgadzają się, że te ceny, ta inflacja - to skutek wojny Rosji przeciw Ukrainie i fatalnych błędów niemieckiej polityki gazowej. Pan chyba też tak uważa?" - zwrócił się do Trzaskowskiego.

Szef rządu zaprosił prezydenta Warszawy na spotkanie "na początek przyszłego tygodnia". "Do rozmów za stołem, nie na ulicy" - podkreślił.

autor: Mikołaj Małecki