Widzimy, w jaki sposób działa Władimir Putin, widzimy jak działał na Białorusi, widzimy że mamy tą (białoruską) stronę zabezpieczoną i mamy przesłanki ku temu, żeby twierdzić, że taka sytuacja może także zdarzyć się w obwodzie kaliningradzkim - powiedział we wtorek w Radiu Plus wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.

Reklama

Dodał, że Putin prowadzi wojnę klasyczną na Ukrainie, a wojnę hybrydową "chyba z całym światem, a na pewno ze swoimi sąsiadami". Zdajemy sobie sprawę, że (Putin) dąży do destabilizacji państwa i musimy być przygotowani na różne warianty - powiedział.

Pytany o to, czy istnieją konkretne informacje wywiadowcze, które świadczą o możliwej fali migracji z kierunku kaliningradzkiego, czy jest to jedynie odpowiedź na możliwość lądowania w Kaliningradzie samolotów z Syrii, Turcji i Białorusi zaznaczył, że jeżeli istnieje ryzyko, że może dojść do zagrożenia granicy strefy Schengen to Polska jako kraj graniczny musi temu przeciwdziałać.

Wąsik dodał również, że od dawna planowano budowę perymetrii na granicy z polsko-rosyjskiej. Podjęliśmy także decyzję o postawieniu zapory z drutu ostrzowego. Robi to w bardzo szybkim tempie wojsko. W przeciągu najbliższych 10 miesięcy chcemy mieć tą zaporę perymetryczna, elektroniczną czyli cały system kamer, czujników, wykrywaczy ruchu, ciepła - mówił wiceszef MSWiA.

Reklama

Odnosząc się do odcinka granicy zewnętrznej z Białorusią przypomniał, że po 11 listopada będzie odbierany pierwszy odcinek perymetrii na tym odcinku.

Musimy dmuchać na zimne i być przygotowani na czarne scenariusze. Dwa lata temu gdybym powiedział państwu, że będą masy nielegalnych migrantów pochodzenia niebiałoruskiego płynąc przez granicę białoruską - byłbym wyśmiany. Dzisiaj jest to realne zjawisko, przed którym musimy się bronić i przed którym bronimy się skutecznie - powiedział Wąsik.

Reklama

Budowa zapory

Budowa tymczasowej zapory rozpoczęła się w środę w okolicy Wisztyńca na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Zapora o wysokości 2,5 m i szerokości 3 m ma powstać na całej długości granicy z Rosją. Zainstalowane mają być też urządzenia, które pozwolą na elektroniczny dozór granicy. Budowa zapory elektronicznej ma ruszyć do końca roku.

Szef MON mówił w środę, że zdecydował o podjęciu działań dla wzmocnienia bezpieczeństwa na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim "poprzez uszczelnienie tej granicy" w związku z "niepokojącymi informacjami", że lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Aby zapobiec przedostawaniu się nielegalnych migrantów z terenu Białorusi, pod koniec stycznia ruszyła budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej. Budowa bariery fizycznej (pięciometrowego płotu ze stalowych przęseł zwieńczonego drutem żyletkowym) na 186-kilometrowym odcinku granicy z Białorusią zakończyła się latem. Budowa bariery elektronicznej trwa od czerwca. Rzeczniczka SG informowała PAP, że pierwsze odcinki perymetrii na polsko-białoruskiej granicy będą gotowe w pierwszej połowie listopada. Koszt całej zapory na tej granicy to ok. 1,6 mld zł.(PAP)

autor: Marcin Chomiuk