Według sondażu, gdyby wybory odbywały się w kwietniu na Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Solidarną Polską i Partią Republikańską) zagłosowałoby 36 proc. badanych deklarujących zamiar wzięcia udziału w wyborach - to o 2 punkty procentowe mniej niż w poprzednim sondażu, wykonanym w marcu.

Reklama

Na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby - wynika z sondażu CBOS - 20 proc. wyborców - o 2 punkty proc. więcej niż w poprzednim miesiącu. Na Konfederację głos oddałoby 9 proc. (o 3 punkty proc. więcej niż w marcu), a na Polskę 2050 Szymona Hołowni - 5 proc. respondentów (spadek o 1 punkt procentowy).

Poza parlamentem

Według sondażu, tak jak w marcu, Lewica uzyskała 4 proc. poparcia. Blok PSL-Koalicję Polską chciałoby poprzeć 3 proc. badanych zamierzających uczestniczyć w wyborach (wzrost o 1 punkt proc.).

Reklama

Po 1 proc. zwolenników odnotowują Wolnościowcy i koalicja Agrounii z Porozumieniem, zaś chęć głosownia na Kukiz’15 deklaruje mniej niż 1 proc. ankietowanych.

Kto pójdzie, a kto nie zdecydował?

Zamiar uczestniczenia w wyborach parlamentarnych deklaruje niespełna trzy czwarte badanych - 74 proc. (to mniej o 2 punkty procentowe niż w ubiegłym miesiącu); wahających się było 14 proc. (o 1 punkt proc. więcej). Taki jak w marcu 11 proc. badanych oświadczyło, że nie pójdzie na wybory.

W stosunku do marca zmalał odsetek wyborców niezdecydowanych, wahających się, które ugrupowanie poprzeć w wyborach (17 proc., spadek o 4 punkty procentowe).

Reklama

Nie zmienił się natomiast odsetek osób odmawiających ujawnienia swoich preferencji partyjnych (5 proc.). Oznacza to, według CBOS, że deklaracje nieco ponad jednej piątej wyborców zapewniających o swym pewnym udziale w wyborach pozostają nieznane (22 proc.).

Sondaż przeprowadzono od 11 do 20 kwietnia 2023 roku na próbie liczącej 1081 osób - w tym: 57,0 proc. metodą CAPI (wywiad bezpośredni z udziałem ankietera), 23,9 proc. – CATI (wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS) i 19,1 proc. – CAWI (samodzielne wypełnienie ankiety internetowej). Preferencje partyjne badano wśród 798 osób, które zadeklarowały udział w wyborach.

Daria Kania