Informację o decyzji swojego ugrupowania prezes Sroka przekazała na Twitterze. Porozumienie podjęło decyzję o zakończeniu współpracy z AgroUnią - poinformowała. Koleżankom i Kolegom z AgroUnii życzymy powodzenia w dalszej działalności - dodała.

Reklama

Wspólnego startu w wyborach nie będzie

Reklama

Na początku lutego liderka Porozumienia Magdalena Sroka poinformowała, że otrzymała "zielone światło" od zarządu krajowego partii w sprawie współpracy z Agrounią i jej liderem - Michałem Kołodziejczakiem. Oba ugrupowania planowały wspólny start w nadchodzących wyborach parlamentarnych, a ich szefowie zapowiadali powołanie nowej partii politycznej.

W połowie lutego liderzy Porozumienia i Agrounii podpisali też wspólną deklarację ideową, zawierającą postulaty obu ugrupowań. Wśród nich znalazły się: ochrona rynku żywności, modernizacja administracji państwowej czy wsparcie dla OZE.

Kołodziejczak: Gowin nie potrafi rozliczyć się z przeszłością

Kołodziejczak powiedział we wtorek w Radiu RMF FM, że "nie ma dzisiaj żadnej koalicji Agrounii z Porozumieniem".

Na uwagę, że niespełna kilka tygodni temu Agrounia zawierała z Porozumieniem koalicję, Kołodziejczak odparł: Tak było, ale dzisiaj jasno widzimy, że bardzo ważne w takich koalicjach jest też dla tych partnerów, którzy mają dość wątpliwą przeszłość polityczną, umiejętność rozliczenia się ze swoją przeszłością. Dla mnie w polityce bardzo ważna jest przejrzystość, klarowność, jasny przekaz. Jarosław Gowin nie potrafi rozliczyć się z przeszłością - podkreślił lider Agrounii.

Dopytywany, czy zatem głównym zarzutem do Porozumienia jest to, że Magdalena Sroka, która przejęła ugrupowanie po Gowinie, nie odcina się od rządów PiS, Kołodziejczak odpowiedział, że "to jest ciągle to samo". Dzisiaj według mnie Porozumienie ma ciągle twarz Jarosława Gowina, który sam nie wie, co chce dalej robić, a Magdalena Sroka mówi, że to on będzie podejmował decyzje, co dalej - powiedział lider Agrounii.

Reklama

Umawialiśmy się na to, że Jarosław Gowin rozliczy się ze swoją przeszłością, że podejmie decyzje co dalej i Magdalena Sroka będzie tego pilnowała. Tak nie było. Dlatego ja nie mogę dla dobra naszych ludzi, dla dobra mojej organizacji, dalej kontynuować takiej koalicji, która nie potrafi po pierwsze jasno i klarownie odciąć się od PiS. To jest środowisko, które ciągle chce stać w rozkroku i mnie to nie odpowiada - powiedział Kołodziejczak.

Według niego, "w polityce nie da się iść do przodu trzymając ciągle rękę, czy nogę gdzieś z tyłu i liczyć na to, że jakiś fant spadnie i może tam jednak ze Zjednoczoną Prawicą coś zrobimy". A sam Jarosław Gowin miał taką możliwość dzięki mnie stanąć i powiedzieć: +rozliczam się z tym co było, opowiem wam jak było+. On nie chce tego zrobić i dla mnie to rodzi wątpliwości, co Jarosław Kaczyński ma na Jarosława Gowina i na samo Porozumienie - zaznaczył lider Agrounii.

Pytany, jak teraz Agrounia chce iść do tych wyborów, Kołodziejczak odparł, że jego ugrupowanie gotowe jest do tego, by samemu wystawić listy i samemu wystartować w wyborach.

autor: Grzegorz Bruszewski