W środę w Warszawie rozpoczęła się dwudniowa konferencja Defence24 Day z udziałem polityków z Polski i zagranicy, przedstawicieli wojska i przemysłu zbrojeniowego. Wśród mówców tegorocznej edycji są wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak, szef MSZ Zbigniew Rau, szef BBN Jacek Siewiera i szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz oraz szef BBN Jacek Siewiera.

Reklama

Siewiera w trakcie przemówienia mówił, że przez lata słyszeliśmy, że bezpieczeństwo Europy to zbyt poważna sprawa, by powierzać ją państwom takim jak Polska i kraje regionu: krajom bałtyckim i krajom wschodniej flanki. Dziś, po kilkunastu miesiącach (wojny w Ukrainie) możemy powiedzieć, że bezpieczeństwo Europy jest zbyt poważną sprawą, by go nie powierzyć Polsce i krajom tego regionu - podkreślał.

Polityka rosyjska nie daje dziś nadziei na pokojową kooperacje w Europie w najbliższych latach. (...) Widzimy dziś dalszy wzrost radykalizmu i wojennej determinacji wspartej zasobami finansowymi, które zostały zgromadzone w poprzednich latach - dodał.

Reklama

Destrukcyjna rola Rosji

Mówił, że destrukcyjna rola Rosji oddziałuje na świat zachodni w wymiarze nie tylko gospodarczym, ale i informacyjnym. W tym kontekście podkreślał, że polityka sankcyjna musi być wzmacniana przez UE i kraje G7. Mamy przed sobą misję przekonania niezdecydowanych państw - minimalizowania uzależnienia. Musimy wyzbyć się złudzeń, że koncyliacyjne gesty kierowane w stronę Kremla przyniosą pokojowe efekty - powiedział.

Polska jest zwolennikiem zachowania twarzy przez rosyjskiego agresora. Tej prawdziwej twarzy: twarzy mordercy, zbrodniarza, który powinien być sądzony za swe czyny przed demokratycznymi trybunałami - oświadczył.

"Przeszliśmy długą drogę"

Reklama

Mówił również, że jako Polska i świat zachodni w ostatnich miesiącach przeszliśmy długą drogę. Pytał, czy w lutym 2022 r. mogliśmy się spodziewać, że Zachód stanie zjednoczony pod przywództwem Stanów Zjednoczonych we wsparciu Ukrainy, a NATO po 74 latach funkcjonowania wykaże się witalnością, siłą militarną i wolą polityczną pozwalającą adaptować się do tej nowej rzeczywistości. Czy mogliśmy się spodziewać, że za kilkanaście miesięcy zerwiemy więzy gospodarcze i zależność z Federacją Rosyjską, które tak myliły nasz osąd kremlowskiego imperializmu w czasach pokoju - pytał.

Dodał, że jako Polska nie mogliśmy również zakładać, że staniemy przed koniecznością przekształcenia się w jedną z najważniejszych sił militarnych w Europie i jako 25 państwo pod względem wielkości PKB stanie się drugim po Stanach Zjednoczonych państwem udzielającym największej pomocy militarnej i humanitarnej dla Ukrainy.

Autor: Daria Kania