Przepchnięcie ustawy przez PiS jest wyrazem totalnej desperacji prezesa Kaczyńskiego. Od 2015 prokuratura i służby próbowały znaleźć cokolwiek na Donalda Tuska. Bez rezultatu. Dlatego PiS konstruuje bolszewicki trybunał do pozaprawnej eliminacji lidera opozycji - napisał na Twitterze Tomasz Siemoniak.

Reklama

"Stawia tym samym pod ścianą prezydenta Dudę, który podpisując tę ustawę złamie konstytucję i przyzwoli na autorytaryzm. Roztrwoni tym samym to co wokół siebie zbudował w Polsce i w świecie po napaści Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Postawi pod ścianą miliony wyborców opozycji, którzy nie zgodzą się na usuwanie swoich liderów z polityki" - dodał wiceszef PO. "Uderzy w sojusz Polski z USA i Zachodem, które nie zaakceptują tak rażącego naruszenia praworządności I demokracji w Polsce. Prezes Kaczyński zamierza w imię swojej obsesji poświęcić interesy, bezpieczeństwo i stabilność Polski. Musimy wszyscy razem go zatrzymać" - zaapelował były szef MON.

Sejm przyjął ustawę

14 kwietnia Sejm przyjął ustawę ws. powołania komisji, która miałaby badać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022, autorstwa posłów PiS. 11 maja Senat podjął uchwałę o odrzuceniu tej ustawy. W środę sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych zarekomendowała przyjęcie senackiej uchwały przez Sejm. W piątkowym głosowaniu Sejm opowiedział się przeciwko senackiej uchwale o odrzuceniu ustawy.

Czym ma być komisja?

Zgodnie z ustawą, Komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.

Komisja miałaby analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat