Konwencja w Poznaniu będzie pierwszą z regionalnych imprez wyborczych Platformy. Jeszcze tego samego dnia swoją konwencję organizuje szczecińska PO z udziałem Janusza Palikota. Do ostatniej chwili nie było przesądzone, czy w Wielkopolsce pojawi się Tusk. Platforma obawiała się bowiem, że jej wyborcze imprezy mogą zakłócać związkowcy. Na razie premier planuje udział tylko w czterech, w największych miastach. Ostatnia odbędzie się w Warszawie na zakończenie eurokampanii.
>>> Losowanie numerów list. PO i PiS na końcu
Za to we wszystkich konwencjach krajowych swojej partii zamierza uczestniczyć prezes PiS Jarosław Kaczyński. W sobotę wystąpi w Hali Orbita we Wrocławiu. Politycy PiS zaangażowani w jej organizację też mieli poważne obawy. Ale nie dotyczyły one związkowców.
"Baliśmy się, że działacze nie przyjadą i sala na 2,5 tys. osób będzie pustawa. To by kiepsko wyglądało" - przyznaje osoba z władz PiS. Dlatego jeszcze wczoraj w sejmie politycy partii Kaczyńskiego dzwonili do działaczy. Zarządzili pełną mobilizację: do Wrocławia muszą przyjechać wszyscy posłowie.
Jak zapowiadają politycy PiS, konwencja ma być bardzo nowoczesna: scena będzie ustawiona na środku, tak by prezes Kaczyński był otoczony ludźmi. Nad jego głową będzie wisiał box z ekranami, tak jak jest to na meczach NBA. "To będzie największe wydarzenie tej kampanii" - zapowiada rzecznik PiS Adam Bielan. Konwencję mają poprowadzić dawno niewidziane "aniołki" Kaczyńskiego.