Wierzejski pisze na swoim blogu: "Wraca sprawa obwiniania Polaków o Holokaust" i powołuje się na wywiad w "Rzeczpospolitej", w którym historyk z Żydowskiego Instytutu Historycznego Alina Cała mówi, że Polacy w pewnym sensie są współodpowiedzialni za Holokaust, a "przyczyną tego był przedwojenny antysemityzm."

Reklama

>>>"Polacy zabijali Żydów? Kosmiczne bzdury"

Kandydat Libertas do europarlamentu przypomina dwa fakty. "Pierwszy to wywiad Lecha Kaczyńskiego dla Rzepy z maja 2008 r., który opisując polską przedwojenną endecję, powiedział m.in.: <postawienie na antysemityzm jako element konsolidacji narodowej było zasadniczym błędem>. Tym samym powtórzył za oszczercami, że prawdą jest, że w dawnej Polsce kwitł antysemityzm."

"Drugi fakt, to skandaliczna wypowiedź eurodeputowanego Michała Kamińskiego z europarlamentu, który w grudniu 2004 powiedział: &lt;Polakom w tej izbie, którzy troszczą się o antysemityzm na Ukrainie, powiem: zatroszczcie się o antysemityzm w Polsce, bo tam jest go więcej!&gt; Powiedzenie czegoś takiego o Polakach i o Polsce na forum międzynarodowym to to samo, co oplucie nas i przyłączenie się do międzynarodowej nagonki..."

Reklama

>>>Palikot o Wierzejskim: populistyczny impotent

Wierzejski kończy tak: "Pomyślmy, czy chcemy, by Polskę w europarlamencie reprezentowali ci, którzy nie tylko, że nie potrafią bronić naszego dobrego imienia, ale wprost uczestniczą w światowej akcji zniesławiania naszego Narodu?"