Weber, szef grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w PE, w wywiadzie dla telewizji ZDF mówił o "zwalczaniu" PiS-u. Stwierdził, że "każda partia musi zaakceptować państwo prawa. To jest zapora przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media".
"Herr Weber, chcecie nas pouczać?"
Minister edukacji i nauki odniósł się do tych słów na Twitterze. Herr Weber. Sie haben keine Ahnung von Rechtsstaat und freien Medien. Łamiecie bezczelnie traktaty, stosujecie blokady medialne, żeby tylko niemieckie społeczeństwo nie mogło dowiedzieć się o gwałtach na kobietach i przestępstwach waszych muzułmańskich, nielegalnych imigrantów – napisał.
I wy razem ze swoim pomagierem #Tusk chcecie nas pouczać? To wy jesteście wrogami demokracji. #TuskPomocnikWebera" – dodał.
Morawiecki: Miarka się przebrała
Wypowiedź Webera skomentował wcześniej m.in. premier Mateusz Morawiecki, zapraszając Webera na debatę. Miarka się przebrała. Jako premier polskiego rządu, który reprezentuje większość sejmową wybraną w demokratycznych wyborach nie pozwolę, by wybory Polaków były tak szkalowane – podkreślił w nagraniu zamieszczonym na Twitterze. Stwierdził, że jeśli Niemcy przyznają, że będą ingerować w wybory w Polsce, to niech staną z otwartą przyłbicą.
Panie Weber, proszę nie posługiwać się swoim pomocnikiem Donaldem Tuskiem. Proszę stanąć do debaty. Zarzucacie nam łamanie demokratycznych reguł? Proszę to powiedzieć milionom Polaków w telewizyjnym starciu. Zapraszam pana na debatę 2 października. W najbliższych dniach jesteśmy gotowi rozmawiać o szczegółach takiego starcia – oświadczył szef polskiego rządu.
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl