Kontrola poselska w PAP się zakończyła. Decyzję podjęliśmy po zakończeniu dyżuru o 6:00, zakomunikowaliśmy ją na klubie o 8:00 - powiedział Przemysław Czarnek na antenie Radia Wnet.
Jak poinformował politycy PiS spotkali się z nowym prezesem Polskiej Agencji Prasowej, który został wyznaczony na likwidatora. - Spotkanie z Markiem Błońskim było spokojne, merytoryczne. Mamy teraz pełen obraz, likwidator potwierdził, że według jego wiedzy PAP nie ma żadnych problemów finansowych - podkreślił polityk.
"Kontrola poselska" w PAP, trwała ponad tydzień
Przypomnijmy politycy PiS do siedziby PAP weszli w środę 20 grudnia, kiedy nowy minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów i członków rad nadzorczych mediów publicznych. Okupując budynek PAP, twierdzili, że prowadzą "kontrolę poselską". W tym czasie pracownicy PAP, pracowali zdalnie.
Natomiast w środę 27.12 Bartłomiej Sienkiewicz zdecydował o postawieniu mediów publicznych w stan likwidacji. "W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej" - wskazał w komunikacie.
"W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania" - dodano.
Również do likwidacji spółek mediów publicznych odniósł się na antenie Radia Wnet - Przemysław Czarnek i powiedział: Po prostu Bartłomiej Sienkiewicz zorientował się, że jego wcześniejsze działania dzieją się w fikcji prawnej i wnioski w sądzie rejestrowym upadną. Stan likwidacji nie ma podstaw i jest niezgodny z prawem - stwierdził poseł PiS.