Jak już informowaliśmy wcześniej, Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2024 rok. Skierował ją także w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. - Wydaje się, że w tych okolicznościach prezydent nie daje się zaszufladkować w przegródce osoby blokującej państwo - skomentował na antenie Polsatu Piotr Müller.
Ocenił, że decyzja prezydenta była "trafna". - Dziś mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną. Część organów państwowych nie uznaje decyzji innych organów państwowych. Jesteśmy w pewnym klinczu, który będzie bardzo trudno wyprostować - powiedział polityk.
Piotr Müller: Tusk za plecami Hołowni zaciera ręce
W rozmowie na antenie Polsatu Müller odniósł się również do sprawy Kamińskiego i Wąsika. - Marszałek Sejmu postępuje nielegalnie, nie dopuszczając do obrad Sejmu posłów Wąsika i Kamińskiego - ocenił.
- Szymon Hołownia wpadł, niestety. Współczuję mu. Wpadł w pułapkę, którą zastawił na niego Donald Tusk. Wykazał się polityczną naiwnością. Donald Tusk za jego plecami zaciera ręce, a Szymon Hołownia jest tym złym gościem, który łamie przepisy Konstytucji i może za to w przyszłości odpowiadać przed sądem - wskazał.
Piotr Müller: Będę głosował przeciw takim uchwałom
- Ta władza próbuje w sposób jednoznaczny zamykać oczy na wszystkie istniejące przepisy. Będę głosował przeciw tego typu uchwałom - skomentował Müller.
Odniósł się do projektów sejmowych uchwał, które mają stwierdzać, że "sędziowie-dublerzy" oraz Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego, bo nigdy nie zostali prawidłowo powołani. Dokumenty mają zostać przegłosowane na najbliższym posiedzeniu.