Kraków. Koniec rządów Majchrowskiego, czas na Miszalskiego

Z fotelem prezydenta stolicy Małopolski żegna się po 22 latach Jacek Majchrowski. Nowym włodarzem Krakowa został Aleksander Miszalski. Z tej okazji "Gazeta Krakowska" spytała starszego stażem samorządowca o rady, jakich mógłby udzielić swemu następcy.

Reklama

Majchrowski stwierdził, że jeżeli chodzi o gubienie się w magistracie w rozumienia spraw i procedur, to "tutaj nie ma rady - trzeba się będzie wszystkiego uczyć i to bardzo szybko, bo miasto nie będzie czekać i nie da się go zatrzymać, aż się nowy prezydent 'ogarnie'". "Każdego dnia na stole pojawiają się całe stosy teczek z dokumentami, które muszą być natychmiast podpisane" - zwrócił uwagę ustępujący prezydent Krakowa.

Pytany o to, czym będzie zajmował się na emeryturze, polityk odpowiedział, że pisaniem książek. Najbardziej żałuje braku kontaktu z ludźmi. "Przez ostatnie ponad 20 lat drzwi mojego gabinetu się nie zamykały od rana do wieczora" - zaznaczył Majchrowski.

Reklama