Prawo i Sprawiedliwość upiera się, by w sejmowej uchwale w 70. rocznicę radzieckiej agresji na Polskę znalazły się słowa, że mord na polskich oficerach w Katyniu był ludobójstwem. Oponował przeciw temu m.in. wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski, który stwierdził, że mord w Katyniu nie był ludobójstwem, a zbrodnią wojenną.

Reklama

Z sondażu instytutu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej" wynika, że większość Polaków nie podziela opinii Niesiołowskiego. Aż 61 procent ankietowanych uważa, że w uchwale powinno się znaleźć słowo "ludobójstwo". Tylko 34 procent opowiedziało się za tym, by mord określić jako zbrodnię wojenną. Najwięcej zwolenników - 69 procent - mówienia o Katyniu bez ogródek jest wśród ludzi młodych, w wieku od 18 do 29 lat.

Dziś marszałek Sejmu Bronisław Komorowski ma przedstawić szefom klubów parlamentarnych opracowaną przez siebie kompromisową treść sejmowej uchwały.