W programie "Gość Poranka" w TVP Info Przemysław Czarnek został zapytany o to, czy jest "nowym delifnem" Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiedział, że to piękne określenie, ale jest zwyczajnym członkiem PiS, wykonującym zadania zlecone mu przez kierownictwo partii.

Reklama

Czy Przemysław Czarnek będzie kandydatem PiS w wyborach prezydenckich?

W rozmowie skomentował doniesienia Onetu, z których wynika, że ma odgrywać coraz poważniejszą pozycję w ugrupowaniu. Z wielką przyjemnością przeczytałem ten tekst Onetu wczoraj. Miałem piękny poranek. Sam dowiedziałem się o swojej pozycji w partii, którą mi zbudował Onet – stwierdził ironicznie Czarnek. Zaprzeczył doniesieniom o tym, że jest arogancki wobec przeciwników i obnosi się ze swoją religijnością.Jestem człowiekiem wierzącym, który się swojej wiary nie wstydzi – zaznaczył.

Polityk PiS został zapytany o konflikt z Mateuszem Morawieckim. Stwierdził, że nie ma z nikim w PiS "kosy".

Przeciwko nikomu nie występuję – podkreślił. W programie "Gość Poranka" poruszony został także temat jego potencjalnej kandydatury w wyborach prezydenckich. Czarnek przyznał, że kierownictwo partii brało to pod uwagę.

Nie sądzę, abym był faworytem w tym wyścigu – zaznaczył.