18 maja w pierwszej turze wyborów prezydenckich kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc., a popierany przez PiS Karol Nawrocki - 29,54 proc. To ci kandydaci zmierzą się w drugiej turze 1 czerwca. Kandydat Trzeciej Drogi, czyli PSL i Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zdobył 4,99 proc. głosów.

"Poważna rozmowa"

Po słabym wyniku Hołowni w przestrzeni medialnej zaczęły pojawiać się pytania o przyszłość koalicji ludowców z Polską 2050. Tym bardziej, że jeszcze przed pierwszą turą wyborów niektórzy politycy tej koalicji wspominali o jej rozpadzie.

Reklama

Na pewno czeka nas poważna rozmowa na temat kontynuacji Trzeciej Drogi, bo zarówno tamta strona, jak i my nie widzimy tego, co powinno tworzyć koalicję, czyli wspólnych działań, wspólnych projektów – podkreślił w rozmowie z PAP Jarosław Rzepa (PSL-TD). Umówiliśmy się na wybory prezydenckie i dotrzymaliśmy słowa – zaznaczył. Ale dzisiaj musimy sobie odpowiedzieć na pytanie o kontynuację tej współpracy – ocenił poseł.

PSL i Polska 2050 jak nożyce

Reklama

Zdaniem Rzepy, zarówno Polsce 2050, jak i PSL ta koalicja się opłaca. Natomiast musi być współpraca. Muszą być zaangażowane struktury z jednej i z drugiej strony. Muszą być wspólne spotkania klubów. To się wszystko musi dziać – zaznaczył polityk.

W jego ocenie, PSL na pewno jest w stanie sobie samo poradzić. Wydaje mi się, że wzajemnie jesteśmy sobie potrzebni, ale w formule wzajemnego zrozumienia, wspierania, dyskutowania, a nie w formule dwóch podmiotów, które się coraz bardziej, jak nożyce, rozchodzą – podkreślił Rzepa.

Wynik Hołowni bez znaczenia?

Poseł Marek Sawicki (PSL-TD), pytany przez PAP o ocenę wyniku wyborczego Hołowni i przyszłość Trzeciej Drogi, stwierdził, że wynik marszałka Sejmu nie ma znaczenia. Liczy się wynik dwóch kandydatów, którzy weszli do drugiej tury wyborów. Natomiast wyniki pozostałych nie mają znaczenia, bo za parę miesięcy będzie kompletna przebudowa sceny politycznej i wtedy zobaczymy kto z tego wyszedł zwycięsko, a kto przegra – zauważył Sawicki.

Dopytywany o dalszą koalicję PSL z Polską 2050, odparł, że Stronnictwo z pewnością będzie kontynuowało współpracę z różnymi bliskimi mu środowiskami. Czy to będzie z całą Trzecią Drogą, czy z częścią Trzeciej Drogi, to od nich także zależy, od strony Polski 2050, czy będzie kontynuowała ten projekt – zaznaczył Sawicki.

Konserwatyzm PSL przeszkodą?

Posłanka Izabela Bodnar (Polski 2050-TD) powiedziała PAP, że na rozważania o przyszłości Trzeciej Drogi jeszcze przyjdzie czas. My – jako Polska 2050 – nie możemy do końca swojej tożsamości eksponować ze względu na to, że nasz koalicjant pod wieloma względami ma jednak inne poglądy, jest bardziej konserwatywny. I przyjdzie teraz czas na to, aby zastanowić się co dalej. Czy każdy z nas ma zachować swoją tożsamość i iść swoją drogą, czy kontynuować w jakiś sposób tę współpracę – podkreśliła.

Jeszcze nie mamy odpowiedzi na to pytanie, ale rozważamy oczywiście zarówno my, jak i PSL wszystkie możliwe warianty– dodała Bodnar.

Jak zaznaczyła, wynik Szymona Hołowni w pierwszej turze wyborów prezydenckich nie był zadowalający. Ten wynik nas nie satysfakcjonuje, to jest oczywiste. Natomiast teraz musimy poczekać, aż opadną emocje, zrobić badania, przeanalizować to bardzo precyzyjnie, co zawiodło, co naszym wyborcom nie do końca pasowało. Musimy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego osiągnęliśmy dużo niższy wynik niż w wyborach parlamentarnych – podkreśliła posłanka.

Analiza efektywności Trzeciej Drogi

Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka (Polska 2050-TD), pytany o dalsze losy Trzeciej Drogi, wskazał, że był to projekt na wybory parlamentarne, samorządowe, europejskie i prezydenckie. Następne wybory mamy za dwa lata – zauważył.

Pytany, czy Polska 2050 chce kontynuować ten projekt, odparł, że są to decyzje polityczne, które na pewno nie będą zapadały na korytarzu Sejmu w rozmowach z mediami. Uważam, że należy przeanalizować kwestie efektywności tego projektu politycznego, a co będzie, to będzie – podkreślił Gramatyka.

Stanowisko Kosiniaka-Kamysza

W czwartkowej rozmowie na antenie Polsat News szef PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że Trzecia Droga, w której skład wchodzą PSL i Polska 2050, ma polityczną przyszłość. Ocenił przy tym, że jej formułę trzeba poszerzyć. Jaka jest wartość, która bezapelacyjnie nas łączy? To jest wolność gospodarcza, to jest przedsiębiorczość. Nie akcentowaliśmy tego tak mocno, jak należy. Uważam, że ta sfera i osoby związane z tym obszarem powinny być na pierwszym miejscu – powiedział.

Uważam, że trzeba odświeżyć (Trzecią Drogę), dać nam to nowe tchnienie i na pewno zbudować to na bazie wolności gospodarczej, spraw związanych z przedsiębiorczością, bo one są najbardziej oczekiwane przez naszych wyborców, z małych miasteczek, z małych miejscowości, z dawnych miast wojewódzkich – dodał polityk. Nie sprecyzował jednak dokładnie, co ma na myśli, wskazując, że na razie przed nami wybory prezydenckie.

Kosiniak-Kamysz nie zgodził się ze stwierdzeniem, że słaby wynik oznacza koniec kariery politycznej Hołowni. Oczywiście chciałoby się więcej, ale ten milion głosów zdecyduje o tym, kto będzie prezydentem – powiedział.

Szef PSL stwierdził też, że w kwestii dotychczasowego funkcjonowania całej koalicji rządzącej "bardzo denerwujący" dla wyborców był fakt, że częściej widać było w niej spory niż jedność. Z tego wyciągam wnioski – powiedział.

Petru "nie widzi sensu"

Współpraca w ramach Trzeciej Drogi jest dobra na poziomie liderów, ale nie na poziomie sejmowym; nie widzę sensu kontynuowania tego projektu – powiedział w Studiu PAP Ryszard Petru z Polski 2050. Podkreślił, że nie może być rekonstrukcji rządu bez rozmów z koalicjantami, których – jak dodał – nie było.

Petru przyznał, że wynik Hołowni w wyborach (4,99 proc.) nie jest satysfakcjonujący. Dodał, że wszystkie wyniki kandydatów z koalicji rządzącej to sygnał, że rząd musi skorygować sposób działania.

Ewidentnie jest to żółta kartka dla koalicji, ale również na pewno dla nas za swego rodzaju nieskuteczność w stosunku do oczekiwań i do deklaracji, które składaliśmy półtora roku temu w wyborach – powiedział poseł Polski 2050.

Jego zdaniem, potrzebna jest większa odwaga rządu w realizacji obietnic wyborczych i renegocjacja umowy koalicyjnej. Potrzebne jest wyznaczenie sobie priorytetów do realizacji w perspektywie dwóch i pół roku, i bardzo konsekwentne ich realizowanie – dodał.

Pytany o zapowiedzianą przez premiera rekonstrukcję rządu, odparł, że z tego, co wie, Donald Tusk nie ustalał tego tematu z koalicjantami. Nie ma możliwości dokonania rekonstrukcji, chyba że we własnej części to może zmieniać – stwierdził.

Powiedział też, że nie widzi sensu kontynuowania projektu Trzeciej Drogi – współpracy PSL i Polski2050. Wśród posłów dominuje argument, żeby w sposób pokojowy zaprzestać kontynuacji tego projektu lub też go zawiesić. Żebyśmy już występowali jako Polska 2050 bez tego dodatku Trzecia Droga. (...) Uważam, że każde ugrupowanie powinno walczyć teraz o swoją tożsamość – powiedział Petru. Dodał, że współpraca jest chyba dobra na poziomie liderów, ale nie na poziomie sejmowym.

Odniósł się też do słów wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, oceniając, że Trzecia Droga miałaby sens, jeśli w ramach rekonstrukcji rządu przejęłaby odpowiedzialność za gospodarkę.

Czym jest Trzecia Droga?

W lutym 2023 roku liderzy PSL i Polski 2050 – Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia – ogłosili współpracę programową. Liderzy formacji ogłosili wówczas powołanie wspólnego zespołu programowego i zapowiedzieli opracowanie "wspólnej listy spraw do załatwienia". W kwietniu 2023 r. ogłoszono zawiązanie przez PSL i Polskę 2050 koalicji wyborczej na wybory parlamentarne. Koalicja ta była kontynuowana również w wyborach samorządowych w 2024 r. oraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

W Sejmie koalicjanci funkcjonują w ramach dwóch klubów parlamentarnych: PSL-Trzecia Droga i Polski 2050-Trzecia Droga.