Jest prawie pewne, że Iran zignoruje ultimatum Organizacji Narodów Zjednoczonych i nadal będzie budował swoją instalację jądrową. Dwa dni temu zapowiedział to prezydent tego kraju, Mahmud Ahmadineżad. Stwierdził, że nikt nie ma prawa blokować irańskiego pokojowego programu nuklearnego.

Kraje zachodnie boją się jednak, że Iran - pod przykrywką stawiania elektrowni atomowej - zbuduje taką instalację do wzbogacania uranu, która pozwoli na skonstruowanie bomby jądrowej. Specjaliści z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej mają już gotowy raport na ten temat.

Kryzys najprawdopodobniej zakończy się nałożeniem na Iran sankcji gospodarczych. Decyzja w tej sprawie może zapaść już w przyszłym tygodniu. Zgadzają się na to wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ.