Dziennik.pl wybrał najważniejsze sygnały alarmowe o zbliżaniu się ataku z 11 września. Wszystkie te informacje pojawiały się w prasie w ciągu ostatnich kilku lat. Pisały o nich największe dzienniki i tygodniki świata.


1988: 11 sierpnia. Osama bin Laden tworzy Al-Kaidę.

1992: 1 września. Przed nosem Amerykanów przemykają terroryści odpowiedzialni za pierwszy atak na World Trade Center w 1993 roku. Choć Ahmad Ajaj zostaje aresztowany za posiadanie wielu sfałszowanych dokumentów, bez przeszkód dzwoni z więzienia do drugiego z terrorystów, Ramzi Yousefa. Wspólnie przygotowują atak, mówią o tym w sposób otwarty, ale ich rozmowy odsłuchano i przetłumaczono długo po ataku.

1992: Grudzień. USA wiążą bin Ladena z atakiem na hotel w Jemenie, skąd - tuż przed wybuchem - wycofali się amerykańscy żołnierze. Uznaje się to za pierwszy atak Osamy bin Ladena na amerykański cel.

1993: Osama bin Laden kupuje od amerykańskiego wojska samolot transportowy, którym wozi rakiety z Pakistanu do Somalii. Jedna z przewożonych rakiet zabija załogę amerykańskiego helikoptera Black Hawk podczas operacji w Mogadiszu (patrz film "Black Hawk Down"). Do obsługi samolotu szkoli kilku pilotów.

1993: 26 lutego. Pierwszy zamach na Światowe Centrum Handlu. Bomba ukryta w garażu uszkadza jedną z wież, obie pozostają jednak nienaruszone. Ramzi Yousef, główny organizator, ucieka. Raport ze śledztwa po zamachu dopuszcza kolejne próby ataku terrorystów, m.in. przy użyciu cywilnych samolotów.

1993: W marcu 1995 roku, w czasie śledztwa wokół zamachu na WTC, informator FBI i były oficer egipskiej armii zezna, że terroryści powiązani ze „ślepym szejkiem” Omarem Abdul-Rahmanem planowali porwanie wojskowego odrzutowca, zbombardowanie pałacu prezydenta Hosni Mubaraka i uderzenie samolotem w budynek amerykańskiej ambasady. Omar wydał zgodę, planu jednak nie zrealizowano.

Reklama

1994: Sierpień, wrzesień. Zwolniony pracownik próbuje porwać samolot pasażerski DC-10 i uderzyć nim w budynek firmy z Memphis. Samobójca planuje rozbić mały samolot o Biały Dom. Rozbija się o ścianę dwa piętra poniżej okien sypialni prezydenta.

1994: 12 grudnia. Próbny zamach przed operacją Bojinka. Ramzi Yousef umieszcza ładunek w samolocie na trasie Filipiny-Japonia. Sam wysiada w czasie międzylądowania, bomba wybucha, zabijając jedną osobę. Pilot cudem sprowadza maszynę na ziemię.

1994: 24 grudnia. Nieudana próba rozbicia się terrorystów z Al-Kaidy o wieżę Eiffla. Francuzi przechwytują terrorystów w międzylądowaniu w Marsylii.

1995: 6 stycznia. Odkryty zostaje podwójny spisek - zamach na życie papieża Jana Pawła II, który odwiedzić ma lada dzień Filipiny, i operację Bojinka. Jej dwie fazy zakładały kolejno: wysadzenie 12 samolotów pasażerskich na trasach nad Pacyfikiem i porwanie kolejnego tuzina, by rozbić je o ważne amerykańskie budynki, siedzibę CIA, Pentagon, nienazwaną elektrownię atomową, Transamerica Tower w San Francisco, Sears Tower w Chicago oraz World Trade Center. Amerykanie dostają od wywiadu filipińskiego pełen raport o drugiej fali, lecz nic z nim nie robią.

1995: Marzec. Schwytany zostaje Ramzi Yousefa, a na jego komputerze odkryte zostają nigdy niewysłane listy, m.in. autorstwa bin Ladena, w których pisze, że „choć za pierwszym razem nie zburzyli WTC, za drugim na pewno im się uda”.

1996: Członkowie Al-Kaidy uczą się w Stanach latać samolotami. FBI ich obserwuje, ale nic z tego nie wynika. W czasie letniej olimpiady w Atlancie samoloty pasażerskie zostają uznane za możliwy środek ataku podczas zawodów sportowych.

1997: Maj. Do prasy wycieka raport FBI, że Al-Kaida jest aktywna w USA i może zaatakować.

1998: W Białym Domu przeprowadzane są ćwiczenia, zakładające atak terrorystyczny na cele w Waszyngtonie przy użyciu pasażerskiego odrzutowca. Robert Baer (w filmie „Syriana” gra go George Clooney), były agent CIA, zdobywa informację, że Al-Kaida zamierza uderzyć samolotami w WTC. Dawni koledzy z agencji wywiadu ignorują go. Podobne informacje dostają z innych źródeł i ignorują Zarząd Lotnictwa Cywilnego i FBI.

1998: Sierpień. Al-Kaida wysadza w powietrze ambasadę USA w Kenii. Wywiad przechwytuje informację terrorystów, że „planują wielki atak na Stany, ale nie wszystko jeszcze gotowe”.

1999: Brytyjski wywiad informuje Amerykanów, że Al-Kaida zamierza przejąć kontrolę nad pasażerskimi samolotami i użyć ich jako latających bomb. Niemiecki wywiad podaje nawet imię, nazwisko i numer telefonu jednego z terrorystów, którzy porwali samolot. CIA dzwoni do niego dopiero po ataku 11 września. Jednak jeszcze w czerwcu 1999 składają przed senacką komisją ds. specjalnych raport o planowanym przez bin Ladena ataku na USA.

2000: Kwiecień. Telewizja NBC przeprowadza wywiad z człowiekiem szkolonym przez Osamę. Brytyjczyk pakistańskiego pochodzenia przyznaje się, że jest w USA właśnie po to, by przeprowadzić atak. W pakistańskim Lahore przeszedł trening w makiecie kokpitu pasażerskiego boeinga 767. Przechodzi dwa badania wykrywaczem kłamstw, agenci wierzą mu, ale z kwatery głównej przychodzi rozkaz: "odesłać do Londynu i zapomnieć o wszystkim".

2000: Lipiec. W Pentagonie przeprowadzane są ćwiczenia z udzielania pomocy pasażerom samolotu, który rozbił się o wojskowy budynek. W tym samym czasie CIA obserwuje w Berlinie Mohammada Attę, jednego z terrorystów- porywaczy kierujących atakiem na Nowy Jork 11 września.

2001: Ostrzeżenia o atakach na WTC przychodzą z 14 różnych państw. Trzykrotnie (w sierpniu) ostrzegają Brytyjczycy, Włosi w marcu 2001 zgłaszają CIA, że "ludzie bin Ladena w lecie lub na jesieni przygotowują w Nowym Jorku operację na wielką skalę”. Ostrzegają Egipcjanie, że 20 żołnierzy Al-Kaidy przedostało się do USA i uczy się w szkołach pilotażu.

2001: 4 marca. Na kanale Fox wyemitowany zostaje pilot serialu „Samotni Strzelcy”. Lobby wojskowe, wspierane przez konserwatywną frakcję rządu USA, chce zwiększyć produkcję broni, więc pozoruje atak pasażerskiego samolotu na WTC. Wojna z terroryzmem ma zwiększyć zyski z produkcji broni dla amerykańskiej armii.

2001: 18 lipca. Szczyt G8 w Genui. Włosi spodziewają się ataku Al-Kaidy na Busha z użyciem samolotów. Wokół miasta rozmieszczają baterie rakiet przeciwlotniczych. Bush z rodziną i Condoleezą Rice mieszka na łodzi, żeby samolot nie mógł uderzyć w ich hotel. Po szczycie Bush żąda zbadania, jakie są możliwości ataku bin Ladena przy użyciu samolotów. Wynik badania dostał jako tzw. Briefing z 6 sierpnia. Jego tytuł brzmiał: "Bin Laden zdeterminowany, by zaatakować w USA".

2001: 10 września na dachu ośrodka Colony Beach na Florydzie, gdzie przebywa Bush, rozmieszczono rakiety przeciwlotnicze. Od 1 stycznia do 10 września na własne życzenie prezydenta Stanów Zjednoczonych 40 razy sporządzano szczegółowe notatki (briefingi) o postępach działań Al-Kaidy.

2001: Noc z 10 na 11 września. Odwołane zostają loty wysokich rangą urzędników zaplanowane na ranek 11 września 2001. Pisał o tym "Newsweek" z 13 września, temat został kompletnie przez media porzucony.

2001: Poranek 11 września. Odbywają się ćwiczenia z ewakuacji siedziby głównej CIA ze względu na potencjalny atak przy użyciu samolotów. Zaplanowano je kilka tygodni wcześniej. W tym samym czasie w jedną z wież WTC wbija się pierwszy samolot.