Bo właśnie strachem przed egzekucją należy tłumaczyć apel Husajna o pojednanie narodu irackiego. Wcześniej dyktatorowi nie przeszkadzało to, że Irakijczycy nie zgadzają się ze sobą nawzajem, a z powodów różnic religijnych i biedy wybuchają krwawe konflikty.
W niedzielę iracki sąd skazał Saddama Husajna na śmierć za masakrę 150 szyitów z wioski Dudżail. Na rozkaz tyrana zamordowano ich w zemście za to, że miejscowi odważyli się targnąć na jego życie. Sąd uznał to barbarzyństwo za zbrodnię przeciwko ludzkości.