Jego zdaniem w czasie wojny Wietnamie wroga było łatwo zidentyfikować, a miasta były bezpieczne. Inaczej w Iraku. Tu nawet w stolicy nie można czuć się pewnie. Negroponte sugeruje, że to sami Irakijczycy powinni ponosić
większą odpowiedzialność za obronę i bezpieczeństwo swojego kraju. "Konflikt staje się coraz wyraźniej wewnętrznym irackim problemem i przestaje być problemem USA" - oznajmił szef wywiadu.
Negroponte przewiduje, że sytuacje w Iraku może uspokoić wykonanie wyroku śmierci na Saddamie Husajnie. Według niego część ekstremistów sunnickich, wciąż kieruje się złudną nadzieją, przywrócenia byłego dyktatora do władzy.
Irackie miasta są bardziej niebezpieczne, a wróg trudniejszy do zidentyfikowania niż w czasie wojny w Wietnamie. To ocena szefa amerykańskiego wywiadu Johna Negroponte. A wie o czym mówi, bo był dyplomatą w Sajgonie w latach 60-tych, a niedawno ambasadorem w Bagdadzie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama