O tym, że prezydent Wiktor Juszczenko - jeden z liderów pomarańczowej rewolucji - chce odwołać rząd niechętnego Zachodowi premiera Wiktora Janukowicza, poinformował przedstawiciel Juszczenki. Prezydent sprawdzi w Sądzie Konstytucyjnym, czy może rozwiązać Radę Ministrów.

To odpowiedź głowy państwa na osiem pozwów sądowych, jakie złożył przeciwko niemu rząd Wiktora Janukowycza. Gabinetowi nie podoba się, kim prezydent obsadził urzędy w terenie. "Jeśli rząd będzie uprawiał politykę w takim stylu, to my (kancelaria Juszczenki) zmienimy sposób działania" - grzmiał jeden z zastępców szefa kancelarii prezydenta Ihor Pukszyn.

Pozwy przeciw prezydentowi to przysłowiowa oliwa do ognia w konflikcie pomiędzy głową państwa a premierem. Spór trwa jeszcze od czasów pomarańczowej rewolucji z 2004 roku. Zwolennicy wolnościowej opozycji wywalczyli powtórkę sfałszowanych wyborów prezydenckich. Dzięki temu ich kandydat - Wiktor Juszczenko - wygrał z prorosyjskim Wiktorem Janukowyczem.

Po wyborach parlamentarnych w ubiegłym roku jednak ugrupowanie Janukowycza - Partia Regionów - zdobyła największą ilość głosów. I po żmudnych negocjacjach prezydent w końcu desygnował dawnego rywala na premiera.