Trąby powietrzne zaatakowały w Alabamie i Missouri. Osiem osób zginęło, gdy tornado uderzyło w budynek szkoły średniej w mieście Enterprise na południu Alabamy - podała telewizja CNN. Do szpitala trafiło ponad 40 ludzi, a kilka osób znalazło się pod gruzami. Pięć ofiar śmiertelnych tornado pochłonęło w miejscowości Millers Ferry w zachodniej Alabamie.
W mieście Caufield w stanie Missouri siedmioletnia dziewczynka zginęła w zniszczonej przez tornado przyczepie kempingowej.
Prezydent George Bush obiecał już obu stanom pomoc federalną.
Wcześniej ponad 12 tornad zdemolowało miasteczka w trzech stanach: Missouri, Arkansas i Kansas. Wiatr zniszczył stację benzynową, zrywał dachy, zdemolował restaurację i sklepy. "Okolica wygląda jak po wojnie” - relacjonowała Murta, menedżerka zniszczonej stacji benzynowej. Tornado zabiło tam jednego człowieka.
To dopiero zapowiedź tego, co może się stać w najbliższym czasie. Bo nad południe USA nadciąga silny front burzowy, a z takiego wykluwają się śmiercionośne tornada. Według meteorologa CNN-u, w ciągu najbliższych dni, przez południowe stany może przetoczyć się 50 trąb powietrznych - najwięcej od lat.