Zanim jednak plany burmistrza się ziszczą musi on pokonać pewien problem i...nauczyć urzędników jazdy na rowerze. Bo jak się okazuje, to nie tylko z powodu lenistwa pracownicy biurowi wolą jeździć autem. Oni po prostu nie wiedzą jak bezpiecznie poruszać się rowerem po ruchliwych ulicach Meksyku.
Rzeczywiście, wyprawa na dwóch kółkach może być ryzykowna. Bo zirytowani wiecznymi korkami kierowcy ignorują przepisy i dla skrócenia sobie męki, wjeżdżają na pasy przeznaczone dla rowerzystów.
Żeby zapewnić swoim pracownikom bezpieczeństwo meksykański ratusz organizuje więc specjalne kursy jazdy na rowerze po mieście, gdzie urzędnicy m.in. poznają bezpieczne trasy.
Władze tego ogromnego miasta mają nadzieję, że mieszkańcy wezmą przykład z urzędników i przesiądą się na rowery.