Dzieci odwiedzające park wspięły się na ogrodzenie i stamtąd we wrzawie drażniły stado 11 krokodyli. Harmider skończył się, gdy jeden z małych prześladowców zniknął pod wodą. Krwiożercze zwierzęta rzuciły się na chłopca.

Krokodyla zastrzelono. W jego wnętrznościach znaleziono ludzkie szczątki - pozostałości po przerażającej uczcie.

Krokodyle są jedną z większych atrakcji parku. Dlatego nie zrezygnowano z ich hodowania, mimo że kilka lat temu władze zakazały pokazów z udziałem gadów.