Nawet w socjalistycznej Hiszpanii takie rzeczy nie przejdą. Lewicowe partie, prawica i Kościół - wszyscy żądają, by Ministerstwo Edukacji zrezygnowało z nauki tolerancji przez pokazywanie homoseksualnego seksu. Samorządowcy obiecują, że choćby mieli narazić się ministerstwu, nie pozwolą na wprowadzenie do szkół komiksu i książeczek takich jak "Przewodnik gejowski ze zdjęciami artystycznymi".

Reklama

Co na to rząd? Socjaliści umywają ręce. Starają się zwalić winę na poprzednie władze. Twierdzą też, że to nie oni tworzyli te "pomoce naukowe", a Hiszpański Komitet Europejskiej Kampanii Młodzieży przeciwko Rasizmowi, Ksenofobii, Antysemityzmowi i Nietolerancji. Rząd Zapatero odpowiedzialność za listę lektur zrzuca na poprzedni rząd Jose Marii Aznara i tłumaczy, że lista była gotowa już w 2001 roku.

"Ali Baba..." nie jest jedyną tego typu publikacją. Wpajać uczniom tolerancję ma również m.in. nakręcony w Londynie film "Gejowski przewodnik bezpiecznego seksu". Jest też komiks, reklamowany przez wydawcę sloganem "Uwaga w tym albumie znajdziesz radość życia bardziej zaraźliwą od AIDS". Oprócz kopulujących gejów występują w nim "w niedwuznacznych sytuacjach kot i osioł, co sugeruje, że wskazana jest również tolerancja wobec zoofilów" - pisze "Rzeczpospolita".