600 mln dolarów odszkodowania dla 500 poszkodowanych. To daje średnio 1,2 mln dolarów na osobę. Tyle wyda archidiecezja w Los Angeles, by zakończyć najbardziej wstydliwy z rozdziałów swej historii.

Głęboki kryzys Kościoła katolickiego w USA zaczął się w 2002 roku, kiedy wybuchł ogromny skandal z wykorzystaniem seksualnym w Bostonie. Potem podobne sprawy wypłynęły w całym kraju. Do sądów zgłosiły się tysiące osób, które twierdziły, że zostały wykorzystane przez kapłanów.

Kolejne parafie, diecezje i zakony zgadzały się na zasądzone odszkodowanie lub ugody, zaproponowane przez adwokatów poszkodowanych. Największą wypłatą do tej pory było 100 mln dolarów, zapłacone przez diecezję z Orange w Kalifornii.

Ale to nic w porównaniu do ugody, na którą, według Associated Press, zgodziła się archidiecezja w Los Angeles. Za zakończenie 500 spraw ona i jej ubezpieczyciele zapłacą 600 mln dolarów. Żeby sprostać takiemu wydatkowi, księża sprzedadzą kilkadziesiąt budynków.





Reklama