75-latka została wywieziona podczas snu. Wnukowie wybrali takie miejsce, z którego nie miała szans ani wydostać się o własnych siłach, ani też odnaleźć drogi do domu. Kobieta miała jednak szczęście - została odnaleziona i przetransportowana do domu spokojnej starości. Tam zajęli się nią lekarze.

Niestety, mimo kuracji staruszka czuła się coraz gorzej. Była osłabiona, miała problemy z układem oddechowym. Do samego końca nie potrafiła powiedzieć, gdzie mieszka jej rodzina. Dlatego teraz, po jej śmierci, okrutnych bliskich szuka indyjska policja.