"Doszło do eksplozji w pobliżu jednej z naszych baz operacyjnych w okręgu Gardez w prowincji Paktia. Zginęli dwaj żołnierze sił międzynarodowych NATO (ISAF). Są też ranni" - powiedział sierżant Jason Haag, nie precyzując o ilu żołnierzy chodzi.
Rzecznik talibów twierdzi z kolei, że tego zamachu dokonał zamachowiec-samobójca. Miało w nim zginąć 19 afgańskich i zagranicznych żołnierzy.