"Nastoletni zamachowiec-samobójca przedostał się do wnętrza budynków celnych w Kandaharze, zabijając żołnierzy amerykańskich. Zginął też tłumacz afgański, lecz nie wiemy, ile jest ofiar śmiertelnych wśród żołnierzy USA" - powiedział Mohammad Mudżahid, który dowodzi policją w prowincji Kandahar.
Dodał, że "ciała ofiar zabrano na pokład śmigłowców armii amerykańskiej".
Według naocznych świadków, na których powołuje się agencja AFP, do budynku na chwilę przed wybuchem wchodziła grupa amerykańskich wojskowych.
Poziom przemocy w Afganistanie jest najwyższy od czasu inwazji z 2001 roku, kiedy wojska NATO obaliły reżim talibów. Siły ISAF i wojska afgańskie od ponad roku prowadzą ofensywę w Kandaharze i sąsiednim Helmandzie, by usunąć stamtąd talibskich rebeliantów.