"Korupcja stanowi znaczne ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego z powodu destrukcyjnego wpływu na społeczeństwo, rozwój gospodarczy i wizerunek kraju, (...) a korupcyjne praktyki godzą w funkcjonowanie całego państwa i ograniczają konstytucyjne prawa obywateli" - napisano w dokumencie, cytowanym w sobotę przez bułgarską prasę.

Reklama

Zdaniem DANS korupcyjny klimat sprzyja próbom przeniknięcia zagranicznych służb specjalnych i firm do ważnych sektorów bułgarskiej gospodarki.

Według DANS faktem są "próby obcych wywiadów przejęcia kontroli nad ważnymi gałęziami gospodarki", przede wszystkim energetyką. W raporcie wskazano na naciski ze strony przedstawicielstw dyplomatycznych różnych krajów. Konkretnych przykładów nie wymieniono, lecz prasa przypomina działania ambasadora USA m.in. na rzecz koncernu Chevron oraz ambasadora Rosji zabiegającego o budowę przez firmy z jego kraju drugiej elektrowni atomowej w Bułgarii.

DANS ostrzega również przed niebezpieczeństwem przeniknięcia do kraju kapitałów o niewyjaśnionym lub wręcz przestępczym pochodzeniu, głównie przy budowie elektrowni słonecznych i parków wiatrowych.

Innym wymienionym w raporcie niebezpieczeństwem jest nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców spoza UE, co zapewnia im prawo stałego pobytu w Bułgarii. "Stwarza to możliwość zalegalizowania pobytu osób, związanych ze światem przestępczym lub zagranicznymi służbami specjalnymi" - napisano w dokumencie.