Na spotkaniu w Waszyngtonie wyraziły one zaniepokojenie represjami wobec opozycji na Białorusi.
Clinton powiedziała, że aresztowania dysydentów w tym kraju są motywowane politycznie, i oświadczyła, że USA i UE domagają się "natychmiastowego i bezwarunkowego zwolnienia wszystkich więźniów politycznych".
Szefowe dyplomacji USA i UE zapowiedziały też dalsze działania w celu powstrzymania przemocy w Syrii, gdzie reżim prezydenta Baszara el-Asada brutalnie tłumi protesty antyrządowe.
"Jestem bardzo zmartwiona tym, co stało się tam w ostatnich dniach. To niezwykle alarmujące. Powstała sytuacja wymagająca rozważenia wszystkich opcji" - podkreśliła Ashton.
Clinton przypomniała, że USA i UE wprowadziły już sankcje wobec wysokich przedstawicieli rządu Syrii. Jak powiedziała, wraz z Ashton omawiała "dodatkowe kroki, które możemy poczynić, aby zwiększyć presję i jeszcze bardziej izolować" reżim Asada.
Clinton i Ashton wezwały także Iran do powrotu do rokowań w sprawie jego programu atomowego.