Wysłannicy arabskich monarchii pomogli wynegocjować umowę między protestującą od stycznia opozycją a rządzącym od 32 lat prezydentem Salahem.
W piątek sam prezydent wezwał na prorządowym wiecu do przedterminowych wyborów prezydenckich, nie precyzując jednak, kiedy i według jakiej ordynacji miałyby się one odbyć.
Jemen jest jednym z najuboższych państw arabskich.
Podczas antyrządowych demonstracji z rąk funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa i uzbrojonych zwolenników Salaha zginęły dotąd dziesiątki uczestników protestów, a setki zostały ranne.