18, 19, 20, 25 i 26 czerwca, a także co siedem dni, począwszy od 1 lipca, pracownicy lotnisk i personelu pokładowego planują prowadzenie akcji strajkowej.

Jak poinformował w środę Ricardo Andrade z kierownictwa SNPVAC, strajk będzie formą protestu przeciwko decyzji zarządu TAP, który postanowił zmniejszyć załogi samolotów o szefa personelu kabinowego.

Reklama

"Osoba ta jest tymczasem niezwykle przydatna szczególnie w przypadku lotów trwających wiele godzin. Redukcja tego stanowiska może wpłynąć negatywnie na bezpieczeństwo pasażerów podczas rejsu" - oświadczył Andrade.

Redukcja składu załóg samolotów linii TAP w ramach programu oszczędnościowego była zapowiadana przez dyrekcję przewoźnika od kilku miesięcy. "Decyzja o ograniczeniu personelu powinna była jednak zapaść w porozumieniu ze związkowcami. Tymczasem została ona podjęta we wtorek jednostronnie przez władze TAP" - dodał Andrade.

TAP jest głównym państwowym przewoźnikiem lotniczym Portugalii, w którym udziały posiada skarb państwa. W zawartym w maju memorandum o pomocy UE i MFW dla Portugalii przewidziano, że firma znajdzie się w pierwszej grupie spółek przeznaczonych do prywatyzacji.

Od 2009 roku TAP obsługuje bezpośrednie połączenie między Warszawą a Lizboną.