Telewizja CNN-Turk podała, że liczba ofiar śmiertelnych może się zwiększyć, bo wybuch ciężko zranił innych żołnierzy. Nie podano ich liczby.
Źródła w Hakkari informują, że żołnierzy wezwano do miejsca, gdzie trwała walka, i że na drodze konwoju doszło do co najmniej dwóch eksplozji, w których zginęli i zostali ranni żołnierze.
Trzynastu żołnierzy tureckich zginęło w starciach z kurdyjskimi separatystami w połowie lipca w okolicach miasta Silvan w prowincji Diyarbakir, również na południowym wschodzie Turcji. Był to najpoważniejszy kurdyjski atak na tureckie siły zbrojne od ponad roku.
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział niedawno, że jego rząd rozważa zaostrzenie środków militarnych i policyjnych wobec rebeliantów z końcem ramadanu, czyli pod koniec sierpnia.
PKK jest uważana za organizację terrorystyczną przez Turcję, USA i UE. Szacuje się, że trwający od roku 1984 konflikt w tureckim Kurdystanie spowodował śmierć około 45 tys. ludzi.