"Nie ma czego negocjować z ETA" - powiedziała Chacon Piqueras i dodała, że terrorystyczna ETA nie osiągnęła żadnych ze swoich celów, a dekady "bólu i zbrodni nic jej nie dały". Był to pierwszy jasny sygnał rządu Hiszpanii, że nie zamierza zawierać żadnej ugody z ugrupowaniem, mimo iż przyjął z zadowoleniem wiadomość o zaprzestaniu przez ETA 43-letniej walki zbrojnej.

Reklama

W podobnym tonie wypowiedział się minister spraw wewnętrznych Hiszpanii Antonio Camacho: "Zakończyliśmy część naszego zadania, ale pozostała najbardziej skomplikowana część - zagwarantowanie, aby nigdy więcej żadne pokolenie Hiszpanów nie musiało nosić brzemienia barbarzyństwa, które hamowało nasz rozwój i przyszłość".

Również rodziny ofiar ETA naciskają, aby terroryści się rozbroili i powiedzieli władzom, gdzie przetrzymują broń oraz materiały wybuchowe. "Jest to oczekiwany koniec, ale nie najbardziej pożądany" - skomentował decyzję ugrupowania o zaprzestaniu walki zbrojnej przewodniczący Stowarzyszenia Ofiar Terroryzmu Angeles Pedraza. "Chcemy całkowitej przegranej ETA" - dodał.

ETA (Euskadi Ta Askatasuna - Kraj Basków i Wolność) powstała 31 lipca 1959 roku. Od rozpoczęcia przez nią działalności zbrojnej w 1968 roku w zamachach przeprowadzonych przez ETA zginęło 858 osób: wojskowych, członków Gwardii Cywilnej, policjantów, polityków, sędziów, a także setki przypadkowych osób. ETA walczy o niepodległość Baskonii, regionu położonego na pograniczu Hiszpanii i Francji.

W 2001 roku ETA została umieszczona na liście organizacji terrorystycznych Unii Europejskiej i USA.