Prezydent wystąpił z tym ostrzeżeniem na spotkaniu z wyborcami w Moskwie. Uczestniczył w nim też premier Władimir Putin, który 7 maja 2012 roku zastąpi Miedwiediewa na urzędzie prezydenta.
"Bardzo bym nie chciał, aby pod koniec tej dekady którykolwiek z przywódców Federacji Rosyjskiej musiał podjąć decyzję - już ostateczną - o rozmieszczeniu ofensywnych sił jądrowych na różnych rubieżach naszej ojczyzny - tak w Kaliningradzie, jak i na południu, a także w niektórych innych regionach" - powiedział.
Miedwiediew podkreślił, że czas na porozumienie z USA jeszcze jest.
W niedzielę w Rosji odbędą się wybory parlamentarne, a 4 marca 2012 roku - prezydenckie.