Wczoraj po południu uwięzionych pod ziemią było 85 ludzi, ale ponad 20 zostało do tej pory uwolnionych - powiedział Shadreck Pelewelo. Według niego w poniedziałek po południu w kopalni doszło do zapalenia się przenośnika taśmowego. Dodał, że uwięzieni górnicy są w dobrej kondycji i otrzymują żywność.

Reklama

Jak podały władze Mimosy, trwa wydobywanie ludzi spod ziemi.

Według nich jest jeszcze za wcześnie, by ocenić wpływ wypadku na wydobycie platyny.

Nie jest jasne, na jakiej głębokości doszło do wypadku. Mimosa, należąca do spółki utworzonej przez Impala Platinum i Aquarius Platinum, ma ok. 200 m głębokości.

Praca w kopalniach platyny na południu Afryki, gdzie znajdują się jej największe na świecie zasoby, jest niebezpieczna. W sąsiedniej Republice Południowej Afryki nacisk na kwestie bezpieczeństwa i fala rządowych inspekcji doprowadziły do zmniejszenia wydobycia.