I to, że telefon prezydenta Bronisława Komorowskiego nadal milczy - zdaniem części komentatorów - pokazuje, iż po wyborach Polacy i kwestia polska znów stają się dla Obamy nieistotne - podkreśla gazeta.
Jednak z drugiej strony, jak dotąd podobnego telefonu nie otrzymały również Japonia i Korea, choć jeszcze kilka miesięcy temu amerykański prezydent ogłaszał reorientację polityki zagranicznej USA właśnie na region Azji Wschodniej - wskazuje "NDz".
Na specjalny telefon z Białego Domu doczekali się natomiast przywódcy: Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Turcji, Izraela, Egiptu, Arabii Saudyjskiej, Kanady, Brazylii, Kolumbii, Australii i Indii. Obama zadzwonił też do sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena. (PAP)