Coś, co zgromadzeni pod szpitalem wierni określają jako objawienie, pojawiło się kilka dni temu. Widoczny na pękniętej szybie w oknie na siódmym piętrze wizerunek przypomina ludzką postać w sukni. Zgromadzeni twierdzą, że dwa okna dalej dostrzec można wizerunek Jezusa.
Wierni modlą się, zapalają świecie i śpiewają religijne pieśni. Wielu otwarcie mówi o cudzie. Wierzymy, że Maria, Matka Boska, chce nam coś przekazać, gdy tak patrzy z góry na nas i na malezyjską flagę. Widzimy też Jezusa i on się porusza. Oni nie są nieruchomi - mówi o wizjach Eunice Fernandez, mieszkająca nieopodal 54-latka.
Nikt z przedstawicieli szpitala do tej pory nie skomentował sprawy. Głos zabrał za to ojciec Lawrence Andrew, wydawca katolickiego pisma "The Herald". Stwierdził on, że Kościół musi teraz przeprowadzić proces dowodowy - zebrać relacje świadków i zweryfikować autentyczność objawień.
Wizerunek, który pojawił się na szybie szpitala, obiegł internet.