USA zażądały w czwartek od Iranu, by do marca przyszłego roku podjął współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej w sprawie swego kontrowersyjnego programu nuklearnego, gdyż w przeciwnym razie postawią tę kwestię na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ. Przekazane radzie zarządzającej MAEA oświadczenie dyplomaty USA Roberta Wooda sygnalizuje rosnące niezadowolenie Waszyngtonu z braku rezultatów działań, które podejmuje ONZ-owska agencja na rzecz zbadania domniemanych wojskowych aspektów irańskiej atomistyki.
Wspólnota międzynarodowa podejrzewa, że Iran dąży do potajemnego zbudowania broni jądrowej. Natomiast według władz w Teheranie ich program nuklearny ma wyłącznie cele pokojowe. Jeśli do marca Iran nie podejmie rzetelnej współpracy z MAEA, Stany Zjednoczone wezwą radę zarządzającą, by rozważyła zgłoszenie tego braku postępu Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Iranowi nie wolno pozwolić na niekończące się lekceważenie jego zobowiązań. Iran musi działać teraz, i to naprawdę - głosi oświadczenie Wooda.
Wcześniej w czwartek szef MAEA Yukiya Amano poinformował, że nie dokonała ona żadnego postępu w trwającym już rok dochodzeniu, które ma wyjaśnić, czy Iran pracuje nad bombą atomową.
Komentarze(12)
Pokaż:
Prawda w sprawie Iranu jest taka, że Persowie chcą rozkręcić niezależną od systemu dolarowego światową giełdę ropy u siebie. To, że chcą mieć bombę, jest w tej sytuacji zrozumiałe, bo potrzebują siłowej gwarancji - straszaka, żeby inne mocarstwo nie narzucało swojego widzimisię, gdy Teheran będzie zawiadywał światowym rynkiem ropy.
Poza tym już teraz Iran awansował do pozycji mocarstwa światowego, ma sukcesy w rozwoju technologii militarnych.
Podam przykład na to, że to poważny gracz na poziomie militarnym. Przykład o którym media prosystemowe na tzw Zachodzie (więc i w satelickiej Polsce) nie chcą mówić zbyt głośno. Było tak: Amerykanie wysyłają ultranowoczesny samolot bezzałogowy nad terytorium Iranu - ot rutynowo, w celach zastraszawczych i rozpoznawczych. Persowie przy pomocy hakerów (bo to sprzęt sterowany elektronicznie) ten samolot przechwytują. Dlatego dziś wojsko irańskie dysponuje takimi samymi.
Rosjanie dostarczyli do Iranu już wcześniej nowoczesne baterie przeciwlotnicze. Dostarczono im te baterie, żeby zniechęcić Amerykanów do inwazji na Iran 'z marszu' z ślad za Irakiem i Afganistanem. Na orbicie już wiszą irańskie satelity, mogące obsługiwać te systemy.
Z punktu widzenia defensywy, kraj jest górzysty, co w praktyce oznacza, że najeźdźca nawet jeśli zajmie terytoruim Iranu, to poniesie pyrrusowe straty.
Moim zadaniem mimo to istnieje spore prawdopodobieństwo agresji na Iran ze strony amerykńskiego popychla - Izraelia, oczywiście przy aktywnym wsparciu USSA, bo Amerykanie nie będą chcieli pozwolić na powstanie nowego super-mocarstwa, które na dokładkę zamiast nich trzęsie światowym rynkiem ropy naftowej. Dlatego pewnie zdecydują się na agresję, mimo że rachunek kosztów i korzyści nakazuje im poszukanie innej doktryny politycznej. Będzie to moim zdaniem akt desperacji, który raz, że spełznie na niczym, bo tylko kupa trupów po obu stronach z tego będzie, a dwa, że ostatecznie pogrąży pozycję USSA, bo te posunięcia wcale nie spodobają się innym graczom areny międzynarodowej. Inni gracze natychmiast przystąpią do sabotażu amerykańskich posunięć, doprowadzą do militarnej wygranej Iranu, ale tak, żeby ta wygrana wisiała na włosku, a to po to, żeby władza w Techeranie poczuła się zależna od reszty mocarstw, zwłaszcza od Rosji i Chin, to umożliwi tym mocarstwom częściowe bądź pełne kontrolowanie tego, co robi Techeran w sprawie ropy.
Na koniec mam apel do Polaków, w których antysemityzm jednak jest zakorzeniony głęboko. Gdy dojdzie do ataku Izraela na Iran, to żeby nie potępiali za to Żydów. Pamiętajcie, że do samobójczych walk wysłani zostaną tamtejsi 18-latkowie. Ci sami 18-latkowie, którzy dziś po nocach wybijają szyby w bankach na ulicach izraelskich miast.
Upatruję nich pewną nadzieję, że się skutecznie zbuntują, wywalą z posad system władzy, a na skutek tego buntu nici wynikną z rządowych planów nowej wojenki. W nich nadzieja.
a jak nie to co zrobi USA? zburzy kolejne wieżowce u siebie??
- PODOBA MI SIE TO! Precz z hAmeryka bo to chamstwo i zimnokrwisci mordercy. Jasne ze chodzi o Rzad i wladze nie o "John Doe"-a,ktory zeby przezyc zap... od rana do wieczora i nie ma pojecia dlaczego ich juz nie lubia na tym swiecie!