Sierżant Johnny Williams powiedział, że rany odniesione przez policjanta i pracowników szpitala nie są groźne dla życia.
Williams poinformował, że policję wezwano do szpitala św. Wincentego, gdy zauważono tam mężczyznę z bronią. Kiedy dwaj funkcjonariusze podeszli do niego, mężczyzna zaczął strzelać. Jeden z funkcjonariuszy odpowiedział ogniem.
Nie ustalono jeszcze, po co uzbrojony mężczyzna przyszedł do szpitala.