Europosłowie PiS Tomasz Poręba i Ryszard Legutko skierowali do szefowej unijnej dyplomacji intepelację w sprawie wraku prezydenckiego Tupolewa. Tomasz Poręba przypomniał, że minister Sikorski informował, iż prosił Catherine Ashton o poruszenie tej sprawy podczas szczytu Unia-Rosja.



Reklama

Zdaniem Tomasza Poręby nie wiadomo dotąd, czy rozmowa w ogóle miała miejsce i jak przebiegała. Stąd pytania bezpośrednio do pani Ashton między innymi o to, czy Komisja Europejska zamierza sprawę procedować podczas szczytów Unia Europejska-Rosja.



Według szefa zespołu smoleńskiego Antoniego Macierewicza do grudnia ubiegłego roku MSZ nie wystąpił z ani jedną notą dyplomatyczną do NATO ani UE w sprawie katastrofy. Zdaniem posła PiS, "mamy do czynienia z sytuacją zupełnego bojkotu przez MSZ i pana Radosława Sikorskiego wysiłków na rzecz uzyskania lepszej sytuacji w śledztwie smoleńskim".



PiS domaga się też interwencji MSZ w sprawie rozpowszechniania filmu "Śmierć prezydenta", w którym zdaniem Antoniego Macierewicza zaprezentowana została wyłącznie rosyjska wersja przyczyn katastrofy, którą poprzez swój udział autoryzowali wysocy urzędnicy rządu Donalda Tuska.



Antoni Macierewicz poinformował ponadto, że jest w posiadaniu rosyjskiego dokumentu z 10 kwietnia 2010, który "metr po metrze" opisuje obszar katastrofy i miejsce, gdzie miała znajdować się brzoza. Według posła z tego dokumentu wynika, że brzoza nie była ścięta na wysokości, która mogłaby zagrozić samolotowi.

Antoni Macierewicz powiedział, że dokument sporządzony przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zaprezentuje w TV Trwam.

Eksperci zespołu smoleńskiego dowodzą od dawna, że brzoza nie uszkodziła samolotu a przyczyną katastrofy były wybuchy na pokładzie, do których doszło zanim maszyna uderzyła w ziemię.