EFala protestów ogarnęła okolice Kanału Sueskiego po tym jak dziś kairski sąd utrzymał wyrok śmierci dla 21 kibiców z Port-Saidu. W lutym ubiegłego roku uczestniczyli oni w zamieszkach po meczu piłkarskim.
Dziś około 2 tysiące protestujących próbowało zakłócić żeglugę na Kanale Sueskim. Przedstawiciele portu przekonują jednak, że nie doszło do żadnych utrudnień w kursowaniu statków.
Reklama
Przeciwko decyzji sądu protestują głównie fani lokalnego zespołu Al-Masry. W lutym ubiegłego roku po meczu tej drużyny z ekipą Al-Ahly w wyniku krwawych starć zginęły 74 osoby, a kilkaset zostało rannych.
Pierwszy wyrok skazujący 21 kibiców na karę śmierci doprowadził do wybuchu nowych zamieszek, w których zginęło ponad 20 osób.
Komentarze(4)
Pokaż:
Tak się zawsze kończy, gdy zmienia się legalny rząd w takiej formie, jak to jest robione w krajach arabskich. I do tego samego dążą PiS-paci z Rydzolami. Ciekawe kiedy i im się uda zrobić z kraju Niemcy lat 30-ych i Rosję lat 20-ych bis? I taką swołocz popiera prof. Gliński. Nie liczy się dla niego ich postawa w tzw. IV RP i chory stosunek do katastrofy smoleńskiej. A przedtem wyjątkowo podły stosunek do podwładnych L. Kaczora. Nasz inteligentny prof. popiera ambitnych psychopatów, co Polskę zamienią w drugie Niemcy roku 1945 i Moskwę Stalina - dla dobra Polaków, ma się rozumieć. A tak naprawdę to chodzi o dobre życie za nasze, a naród za mordę. I jeszcze dadzą pieniądze narodu sługom, a właściwie urzędnikom Pana Boga. A nasze dzieci chodzą głodne, a rodzice nie mają pracy.