Ekstremiści z Dagestanu twierdzą, że nie walczą z USA.
Reklama
Walczymy z Rosją, która jest odpowiedzialna nie tylko za okupację Kaukazu, ale również za straszne przestępstwa przeciwko muzułmanom - można przeczytać na ekstremistycznym portalu.
Islamscy bojownicy radzą organom śledczym USA, aby zbadały ewentualny udział rosyjskich służb specjalnych w zamachu w Bostonie. Apelują także do dziennikarzy, aby powstrzymali się od spekulacji i nie poddawali się rosyjskiej propagandzie.
Wcześniej służby specjalne w Waszyngtonie i Moskwie sugerowały, że bracia Carnajewowie mogli przejść szkolenie terrorystyczne na Północnym Kaukazie.
Komentarze(5)
Pokaż:
Warto zauważyć , że bracia długo mieszkali w USA , a ich rodziny nie należą do ekstremistów .
Z drugiej strony , tak właśnie przygotowuje się do jednorazowej akcji ludzi z góry spisanych na straty . Ot co
I ten gosc nie siedzi a wręcz przeciwnie rzadzi wielkim krajem.
A więziona Tymoszenko tylko wypłaciła pare groszy zabójcom Jewhena Szczerbana /oraz jego zony i postronnej osoby/ i o co tyle szumu.
Chodorkowski tez siedzi a przeciez podobno zlecił tylko małe sprawy: zabici to: Władimir Pietuchow, burmistrz Nefteyuganska, który chcial aby Jukos płacił podatki, małzeństwo Gorinów, Sergiej Gorin był menagerem w Bank Menatep założonym przez Chodorkowskiego, Walentyna Korniejewa, która nie chciała pozbyc sie udziałów w Banku Menatep, Nikołaj Fiedotow , szofer Jewgienija Rybina, który był faktycznym celem zamachu. Mr Rybin złozył do sadu kilka pozwów przeciwko Jukosowi, m.in. o zwrot 100 mln USD.